czwartek, 19 marca 2009

Nowe grono.net - dygresja

Miałem narzekać na co innego, ale nie jestem w stanie nie skomentować tego co ostatnio się wyprawia na pierwszej polskiej "społecznościówce" z prawdziwego zdarzenia - grono.net.

Jak pewnie wszyscy użytkownicy wiedzą, programiści z grona wprowadzili kilka dni temu dość obszerne modyfikacje. Póki co dotyczą one jedynie warstwy zewnętrznej, czyli tzw. skórki. Retusz sprowadził się do zmiany skórki z zielonej na fioletową. W efekcie dostaliśmy grono, które przypomina nieco swoim wyglądem ogólnoświatowego facebook'a. Opcji jak na razie nie przybyło, ale też nie ubyło. Wszystko jest nadal dostępne w całkiem przystępny sposób.

Tymczasem z racji tego, że jest to portal społecznościowy, ludzie poczuli że należy się zrzeszyć i przypuścić atak na beta testerów i pomysłodawców nowego layout'u. Z godziny na godzinę 90% moich znajomych już wrzało w opisach - 'oddajcie nam stare grono!' itp, itd. Powstało nawet grono o nazwie 'Żądamy starego grona!", do którego zapisało się już prawie 30.000 użytkowników. Ludzie krzyczą, szukają dziury w całym, grożą wycofaniem się z funkcji Gronowładnego, lub wręcz usunięciem konta. Dlaczego? Powody dzielę na dwie grupy. Pierwsza to wersja dla ubogich, typowe nakręcone przez inicjatywę biadolenie opierające się na trzech argumentach:
a) stare grono było bardziej przejrzyste, a na tym nic nie widać
b) stare grono było zielone, a więc lepsze
c) nowe grono wygląda jak 'fejsbuk'

Ad a) Jest to nieprawda, albowiem kolor czcionki zmniejszył się tylko nieznacznie i ja ze swoją niezgorszą wadą wzroku nadal wszystko potrafię przeczytać. Jeśli zaś kogoś to nie zadowala (co by mnie nie zdziwiło), to przypominam, że nowoczesne komputery od paru lat mają opcję powiększania zarówno całego ekranu, jak i samej czcionki (poprzez przycisk lub kombinację klawiszy na klawiaturze). Problem znika.
Ad b) Szkoda mi tracić na to nerwy
Ad c) Pytam: i cóż z tego? 99% użytkowników grona używa go jedynie w celu komunikacji z innymi (a przynajmniej mam taką marną nadzieję), naprawdę nie muszą się przejmować, co z wyglądu przypomina ta strona, a czego nie.

Zostaje druga strona medalu, która przedstawia się następująco. Mianowicie ludzie są niewolnikami przyzwyczajeń. Zespół grono.net wyjaśnia, że stary skin był już zużyty i tak naładowany, że niemożliwością było wprowadzenie nowych opcji. Zarzeka się, że nowy wygląd pozwoli na wprowadzenie nowych, równie jeśli nie bardziej, interesujących od poprzednich, ułatwień i ciekawostek. Ale nie! Lepiej pokrzyczeć trochę, że błaga się o kolor zielony, że grono traktuje nas jak 'gówno', że powinniśmy się zjednoczyć i 'przetrzepać im porządnie dupę' itp.

A ja się pytam - po jaką cholerę? Czy naprawdę WYGLĄD GRONA jest aż tak wielkim problemem, że musimy się z nim afiszować tak bezprecedensowo? Osobiście wolę już pseudopoetycki bełkot umieszczony w blimpach użytkowników, niż takie skamlanie. Ale że ludzie potrzebują akceptacji innych, to najłatwiej im złączyć się w narzekaniu na bzdury. Ja zaś radziłbym się zastanowić malkontentom nad tym, co ich na gronie trzyma. Czy super-OdBaJeRzOnA GraFfICzKa <> czy może jednak coś bardziej istotnego, jak np. kontakt z ludźmi, z którymi nie ma się zbyt częstej okazji pogadać?


PS Polecam przejrzeć choćby pierwszą stronę tego tematu => http://grono.net/forum/topic/17309748/0/ . Poziom argumentacji maleje z każdym kolejnym postem. Do drugiej strony aż żal już zaglądać.

PS 2 Gorąco polecam również stronę http://www.gowno.net . Naprawdę (nie)warto.

Swój Kidriv




10 komentarzy:

  1. ale ty głupi jesteś

    OdpowiedzUsuń
  2. Autorze bloga nie zauważyłeś, że te tematy już nie służą skamleniu a polemice, oraz konwersacji w celu poznania siebie nawzajem? Ludzie powoli zapominają o sporze na rzecz nowych znajomości.

    BTW Nieładny sposób rozpropagowania bloga! Zero tekstu w poście i tylko link! A fe!

    PS Zapomniałeś o sprawie "komunikacji administracji z użytkownikiem" tzn. jesteś bardzo zacofany z newsami ;/ Bye-bye i pomyśl zanim coś napiszesz, bo ta notka też jest "a fe".

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapomniałeś dodać, że nie działa spora część opcji, które były przed wprowadzeniem v3, a nawet jeśli działają to często wadliwie.
    Zapomniałeś dodać, że wywalono ze strony głównej to, co najważniejsze w gronie - grona.
    Zapomniałeś dodać, że wiele rzeczy, które były przejrzyste, porozbijano na podstrony, chociaż nie było to konieczne - materiału nie było aż tyle, by to rozdzielać.
    Zapomniałeś dodać, że wywalono rozwijalne menu, przez co utrudniony jest dostęp do ustawień (czyli spada przejrzystość).
    Żeby nie szukać daleko - nowy odtwarzacz MP3. Teoretycznie był testowany przez 200 osób przez dwa tygodnie. Ale tam było dużo do testowania! Posiada on aż jedną funkcję! Odtwarzanie piosenki. Jednej. Następną trzeba już samemu włączyć! Normalnie XXII wiek!
    A na gronie trzymają znajomi. Ale mając do wyboru kontaktować się z nimi stojąc po pas w oborniku oraz siedząc w kawiarni, wybieram kawiarnię, a nie obornik, do którego teraz Grono wielce chce się upodobnić.

    OdpowiedzUsuń
  4. chciałbym, żeby ludzie z zasady reagowali polemiką, jak jest gdzieś niezgoda, a nie rzucali się na lewo i prawo do momentu, aż wszyscy narzekający poczują się ze sobą na tyle komfortowo, żeby właściwie o całej sytuacji zapomnieć.

    OdpowiedzUsuń
  5. ochujałeś ze szczęścia człowieku ;)pomyśl obiektywnie zanim coś napiszesz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Co tego wpisu wyżej, to nawet lepiej, że wybierasz kawiarnię bo internet nie ma zbyt wiele wspólnego z prawdzią komunikacją na dobrą sprawę :) No nie wiem, ja korzystałem zawsze z różnych opcji grona, ale powiem szczerze - nie odczuwam żadnych drastycznych zmian, nie licząc faktu niemożliwości wpisywania tekstu do rubryki 'chciałbym/chciałabym'. Ja myślę, że należy poczekać z hałasem, aż programiści zaczną wprowadzać opcje, o których mówili.

    OdpowiedzUsuń
  7. No właśnie - zaczną wprowadzać. One powinny zostać wprowadzone zanim oddano do użytku v3. Jakbyś dostał Windowsa, który nie wyświetla połowy ikonek, gdzie połowa przycisków robi za ozodby, skróty nie działają, kopiowanie tylko częściowo, tylko co 10 instalacja programu się udaje, do tego ma walącą po oczach kolorystykę, której nie da się zmienić i wmawianoby ci, że się przyzwyczaisz do tego oraz, że to jest wersja jak najbardziej wspaniała, lepsza od starszej (powiedzmy, że starszy jest Windows 98 - bo wiadomo, że idealne Grono nie było w wersji v2, ale na pewno lepsze, niż jest teraz) i w ogóle full wypas, to jakbyś zareagował?

    OdpowiedzUsuń
  8. Aż tak bym nie demonizował przecież. Skórki mają wprowadzić nowe niebawem, to nie jest sprawa jak z windowsem że trzeba będzie dokupywać jakieś ulepszone wersje, czy ściagąć ważące 500 mb patche. To się ma stać bez naszej partycypacji żadnej. Myślę, że 3/4 narzekań wynika z przyzwyczajenia. Sam będę teraz obserwował, jak im idzie. niewykluczone, że wycofam się z niektórych rzeczy, które powypisywałem. Ale napewno będę utrzymywał, że zmiana wygladu grona dała przede wszystkim powód do niekoniecznie uargumentowanego krzyku. W zawale tego harmidru znika mniejszość, która potrafi uargumentować konkretnie to, dlaczego nowe grono odstaje od starego.

    OdpowiedzUsuń
  9. Już tak mam, że trochę wyolbrzymiam ;) Ale musisz mi przyznać rację, że może nawet jeśli to faktycznie kwestia przyzwyczajenia (chociaż będę uparcie twierdził, że w v2 wszystko było szybciej dostępne - tzn. trzeba było mniej kliknięć wykonać) i wygląd da się jakoś przeboleć, to jednak to, co sprawili nam Administratorzy było wersją mocno niedopracowaną - w najlepszym przypadku betą. I bezsensem dla mnie tutaj jest to, że mieli swoich betatesterów, którzy niby pozgłaszali błędy, a mimo to wprowadzono tak ułomną wersję. Ale może rację mają ci, którzy łączą otwartą rejestrację z tym, że nieważne jak o mnie mówią - ważne, że w ogóle i jest to po prostu próba odzyskania spadającej z miesiąca na miesiąc popularności serwisu (300 000 osób w ciągu roku). Administracja może liczyć, że za miesiąc mało kto będzie pamiętać o tym szumie, a użytkowników przybędzie. Oby mieli rację, bo inaczej zwiększonych przychodów nie zobaczę. Mnie zrazili wystarczająco, bym wstrzymał się na długi okres czasu z wykupywaniem pakietu gronowładnego.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś to samo wydarzyło się na lubianym przeze mnie moBlogu. Skończyło się migracją użytkowników do innych serwisów i zmianą charakteru tego co pozostało. Może jest w takim niezadowoleniu coś z niewolnictwa przyzwyczajeń, ale też "lepsze jest wrogiem dobrego". Środowisko musi być przyjazne bo najważniejsi są ludzie.

    OdpowiedzUsuń